Wracamy na Spitzbergen, tym razem Artur prowadzi 10-dniowy rejs, który startuje i kończy się z Longyearbyen, czyli stolicy Svalbardu. Miejsc do odwiedzenia jest bardzo dużo, a i logistyka rejsu należy do tych trudniejszych, chociaż sama żegluga już nie koniecznie. Szczegółową informacje chętnie prześlę na maila.
Ramowy plan:
– 12 sierpnia lecimy z Gdańska na Spitzbergen, zaokrętowanie i odpoczynek;
– 13 sierpnia do dzień techniczny – planujemy zaprowianotawnie, szkolenie bezpieczeństwa, zwiedzimy też Longyearbyen i okolice (muzeum polarne, ruiny sztolni kopalnianych, kościół, cmentarz) – poza tą lista pamiętajcie proszę, że Longyearbyen podczas dnia polarnego jest miejscem niczym z innej planety, warto zatem po prostu pospacerować po okolicy (pamiętając, że poza granice miasta nie wychodzimy bez broni). Wieczorem proponujemy udać się na kolacje z degustacją lokalnych przysmaków;
– 14 – 20 sierpnia – planujemy odwiedzić kilka ciekawych miejsc w Isfiordzie i wypuścić się nieco dalej. Dokąd? O tym zdecyduje wiatr – może na południe do polskiej bazy naukowej w Horsundzie, a może na północ, gdzie naszym celem będzie NY Alesund i Crossfiord. Na pewno będziemy wypatrywać lokalnych mieszkańców. Przy odrobinie szczęścia i wytrwałości mamy szanse spotkać wieloryby, morsy, foki, renifery, i króla Arktyki – niedźwiedzia polarnego. Przed nami kilka nocy na kotwicy w pobliżu lodowców i kilka desantów, których celem będzie lepsze poznanie okolicy.
– 21 sierpnia – powrót do Longyearbyen w godzinach popołudniowych.
– 22 sierpnia – wyokrętowanie i powrót do Polski.
Termin: 12-22 sierpnia
Koszt: 4900 zł koja + loty (ok 2200 zł) + składka jachtowa na paliwo, porty i jedzenie.
Jacht: JoinUs – stalowy, dzielny jacht przygotowany do żeglugi w terenach arktycznych
Kapitan: Artur Sykson
Informujemy iż, wszystkie nasze rejsy są rejsami stażowo-szkoleniowymi. Mają one na celu rozwój praktycznych umiejętności żeglarskich. Opinia z rejsu, którą otrzymasz będzie potwierdzeniem zdobytego stażu niezbędnego do uzyskania patentów i kwalifikacji żeglarskich. Podczas rejsu będziesz członkiem załogi, a nie turystą. Nie jesteśmy organizatorem rejsów turystycznych, przez co nie jesteśmy „organizatorem turystyki”.